21.04.2012

Burza


- Mamusiu, co to jest burza?
- Nie bój się synku, to Aniołowie grają w kręgle, robią sobie zdjęcia i dobrze się bawią.
- No, a ten piorun?
- To złość tego, który przegrał.
Burza - trzęsienie nieba
Jerzy Paczkowski

Właśnie dobiegła końca pierwsza wiosenna burza w mojej miejscowości. Może i jestem dziwna, ale uwielbiam przypatrywać się temu zjawiskowi atmosferycznemu. Pioruny, grzmoty. Szalejący żywioł. To wszystko jest dla mnie takie magiczne, nierzeczywiste. Z jednej strony ogromne niebezpieczeństwo i siła, z drugiej zaś prawdziwe piękno.

Dawniej ludzie w czasie trwania burzy stawiali na swoich oknach gromnice (specjalne świece), które miały uchronić (poprzez wstawiennictwo Matki Boskiej Gromnicznej) przed uderzeniem piorunów w ich gospodarstwa. Obecnie już chyba nikt nie praktykuje tego zwyczaju. 
Szkoda jak tradycje umierają.

Jeśli burza zakrywa obraz tęczy, stań się piorunem walczącym o szczęście!  

A Wy lubicie burzę?
Czy może wręcz przeciwnie - podczas jej trwania chowacie się pod łóżko?

8 komentarzy:

  1. Aaaa, uwielbiam burzę, uwielbiam! Zwykle siedzę w oknie i gapię się na pioruny i wdycham zapach deszczu [też uwielbiam ;3]
    Przy okazji zapraszam na nowy rozdział na lombard-street.blog.onet.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam ją bardzo lubię - a już przede wszystkim uwielbiam słuchać grzmotów :3

    Teraz gromnice nie są już potrzebne, ludzie mają piorunochrony albo inne ustrojstwa, ehh... ;<

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznaję z nietajoną niechęcią, że podczas tej burzy, która niewątpliwie odwiedziła również moje progi, że zamiast patrzenia z ekscytacją w okno martwiłam się o dobro mojego stale włączonego komputera ;-) Lubię burze, ale tylko wtedy, gdy siedzę w ciepłym pomieszczeniu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam burzę uwielbiam... zawsze siadam przed okno i obserwuje ;) jest to dla mnie mega fascynujące. Nie rozumiem ludzi, ktorzy chowają się pod łóżko, no ale nie wnikam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli ta burza, co to ją od kilku dni non-stop zapowiadają, gdzieś była. Dobrze, bo już zaczęłam wątpić w zdolności naszych meteorologów, którzy zapowiadają ładną majówkę ;)
    Przyznaję, że mnie burza ni to parzy, ni to ziębi. Bylebym była w bezpiecznym domu, a nie gdzieś w szczerym polu, gdzie nie ma się nawet jak schować.
    Co prawda, to prawda - błyskawice są prześliczne. Zazdroszczę osobom, którym udało się zrobić tak cudowne zdjęcie, jak to zamieszczone przez ciebie powyżej *_*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się raczej zaliczam do grupy osób, które burz się boją. Zawsze mam ogromnego stracha, że piorun walnie w mój dom, a ja w jednej chwili stracę życie.
    Śmieszne, nie? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja za to mam lęk wysokości.
      A żeby było zabawniej, zawsze chcę iść do parku linowego, tylko po to, żeby później klnąć na siebie za głupi pomysł kilkanaście metrów nad ziemią uczepiona niczym małpiatka do pnia drzewa. I to na swoje własne życzenie za swoje własne pieniądze...

      Usuń
  7. Jestem bardzo strachliwą osobą i powiem Ci szczerze, że burzy się boję. Ale lubię ją podziwiać... na zdjęciach. :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...