Tolerancja. Słowo strasznie przereklamowane. Znają je już nawet przedszkolaki.
Powinniśmy nie mieć żadnych uprzedzeń.
Powinniśmy kochać wszystkich dookoła.
Teraz zadam Tobie, Drogi Czytelniku, jedno proste pytanie:
Czy jesteś tolerancyjny?
Zapewne odpowiedziałeś: "Tak, jestem tolerancyjny. Żyję w XXI wieku i nie mam uprzedzeń."
Lub inną bujdę tego typu.
Ja jednak znam Ciebie lepiej. Uwierz. Ty wcale nie jesteś tolerancyjny. Jesteś pełen uprzedzeń niczym osiemdziesięcioletnia Pani Halinka z drugiego piętra, która krzywi się na widok faceta z kolczykiem w uchu. Tak w zasadzie to twój mózg funkcjonuje w zbliżony sposób co rozum Hitlera. Nie masz się jednak czym przejmować. Każdy homo sapiens jest pod tym względem do siebie podobny, bo każdy z nas szufladkuje ludzi.
Od tej złotej zasady nie ma wyjątku, tak samo jak od tego, że potrzebujesz tlenu.
Wybacz mi, że zburzyłam twoje wyobrażenia. Nigdy nie byłeś, a także nigdy nie staniesz się tolerancyjny, bo odruchowo do każdej spotkanej osoby doklejasz łatkę.
Tak było, jest i będzie. Takimi nas już stworzono.
Pewnie myślisz, że jesteś wyjątkiem.
Pewnie mi nie wierzysz.
Masz do tego pełne prawo.
Jednak naukowcom z Harvardu to już chyba zaufasz?
Poniżej znajduje się link do testów przygotowanych przez wykładowców z tego szanowanego uniwersytetu. Po ich rozwiązaniu dowiesz się, czy rzeczywiście jesteś tak tolerancyjny jak do tej pory uważałeś.Testy są całkowicie darmowe. Rozwiązanie jednego zajmuje ok. 5 min. Wynik ukazuje się natychmiast po zakończeniu testu. Przygotowano je także w języku polskim.
______
Zdjęcie z nagłówka pochodzi STĄD.
Ciekawa notka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :*
Interesujący wpis.
OdpowiedzUsuńOwszem zgadzam się, że ludzie szufladkują innych. Jednak mimo wszystko i tak uważam się za osobę tolerancyjną :)
Bardzo ciekawy wpis i całkowicie się zgadzam z Tobą, droga Autorko. Każdy ma swoje uprzedzenia i to prawda, że szufladkujemy ludzi. Chociaż to może niezbyt taktowne określenie, lepszym będzie przyklejamy łatkę.
OdpowiedzUsuńWtargnął się jeden błąd, "Tak było, jest i będziesz." - niepotrzebne "sz".
Ścielę się,
Psia Gwiazda.
Nie wiem, czemu, ale link do strony nie działa... A szkoda.
UsuńLink już działa.
UsuńTeż się zgadzam, aczkolwiek nie podoba mi się forma tego postu ;p po prostu nie przepadam za narracją drugoosobową.
OdpowiedzUsuńKiedy pojawią się wyniki top 10 blogów? Bo miały się już 5ego pojawić i nie ma. A ankieta dalej działa, co prowadzi do zmiany wyniku.
OdpowiedzUsuńDziwne. Ustawiłam, żeby po 05.11.12 nie można już było głosować.
UsuńJa, ponieważ sama również zagłosowałam, nie wiedziałam, że ankieta jeszcze działa, bo jak na nią wchodzę, to wyświetlają mi się tylko wyniki.
Teraz jednak, nawet jeżeli nadal można głosować, to i tak to niczego nie zmienia. Zrobiłam screena ekranu z wynikami i to na jego podstawie będę wyłaniała zwycięskie blogi.
W weekend pojawi się notka z wyłonieniem zwycięzców i przyznaniem nagród.
Pozdrawiam!
Masz rację. Większość z nas jest w pewien sposób nietolerancyjnymi. Ja sama uważam, że do określenia "człowiek tolerancyjny" wiele mi brakuje. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńJa tam wiem, że nie jestem do końca tolerancyjna - ba! Nawet w 1/4 i jest mi z tym dobrze. Nie mam zamiaru tego zmieniać - gdybym wszystko aprobowała jaki byłby ze mnie człowiek? Nijaki rzecz jasna. Dlatego pogodzona z własną nietolerancją podążam dalej z zadowoleniem;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że autorka tę kwestię spłyciła do granic możliwości. Po pierwsze - co to jest tolerancja? Bardzo chciałabym wiedzieć, czy autorka zna definicję tego pojęcia? Przede wszystkim przy pisaniu takich notek wypadałoby ją podać. Bo owszem mózg selekcjonuje informacje - to nic niezwykłego, owszem stawiamy sobie opozycje pozytywne - negatywne. Tylko że to o niczym nie świadczy.
OdpowiedzUsuńDefinicje tolerancji, jakie można znaleźć:
(1) Tolerancja (łac. tolerantia – „cierpliwa wytrwałość”; od łac. czasownika tolerare – „wytrzymywać”, „znosić”, „przecierpieć”) – w mowie potocznej i naukach społecznych postawa społeczna i osobista odznaczająca się poszanowaniem poglądów, zachowań i cech innych ludzi, a także ich samych.
(2) Tolerancja (z języka łacińskiego tolerare - "znosić", "cierpieć"), świadoma zgoda na wyznawanie i głoszenie przez innych ludzi poglądów, z którymi się nie zgadzamy, oraz na wybór sposobu życia uważanego przez nich za właściwy, chociaż go nie aprobujemy.
Nie musi wcale nam podobać się homoseksualizm, ale możemy go tolerować, bo na przykład uważamy, że każdy ma prawo do życia w sposób, w jaki mu się podoba, bo MY nie mamy prawa ingerować i narzucać komuś NASZYCH poglądów. To właśnie te świadome decyzje odróżniają nas od zwierząt.
Jeśli chodzi o formę wpisu, to jest potworna. Bo na pewno nie znasz mnie, droga autorko. Takie generalizowanie daje odczucie zadufania w sobie: ja wiem lepiej, więc ty się przymknij. Przypomina mi to też PRL. My rzeczemy najprawdziwszą prawdę, a Wy, ludzie nieogarnięci, zaakceptujcie to, bo nic nie wiecie. Okropne, po prostu okropne.
No nic, życzę autorce podchodzenia do tematu w sposób bardziej przemyślany.
Pozdrawiam,
Phoe
Możesz starać się być osobą tolerancyjną, ale zawsze będziesz miała uprzedzenia. Każdy człowiek naturalnie szufladkuje ludzi (po wykonaniu testu ze strony, do której podałam linka w tej notce, przekonasz się, że Ty nie jesteś wyjątkiem od tej reguły). I właśnie o tym był ten tekst.
UsuńPoza tym pozwól, iż sama będę wybierać, w jaki sposób chcę pisać swoje posty. To jest MÓJ blog, więc mogę wyrażać własne myśli w dowolnej formie. Jeżeli Ci się nie podoba, to nie musisz zaglądać na tę stronę. Jeżeli zaś chcesz ją czytać, to USZANUJ formę, w jakiej publikuję notki.
Słowo pisane ma to do siebie, że nie trafia niczym przysłowiowy groch o ścianę. Publikując posty, piszesz dla ludzi (tym bardziej, jeśli zwracasz się do nich bezpośrednio) i musisz liczyć się z krytyką, bo na tym to polega. Wybacz, że zburzyłam Twój światopogląd :>
UsuńWypełniłam ten test - i nie, to niczego nie udowadnia, na pewno nie w kontekście tego, co piszesz. Bo skąd biorą się uprzedzenia? To nie jest coś, z czym człowiek się rodzi, to nie jest jakiś tajny kod zapisany w genetyce ani funkcja mózgu. Uprzedzenia rodzą się w trakcie naszych doświadczeń, podczas wychowania, czyiś sugestii - żaden ogólny test nie stwierdzi Ci, na ile jesteś tolerancyjna, a na ile uprzedzona. Pisząc do mnie - tak, do mnie, bo zwróciłaś się w poście do każdego, kto to przeczyta - że jestem PEŁNA uprzedzeń, nietolerancyjna i szufladkuję ludzi, to czy w ogóle zdajesz sobie sprawę, co tym sugerujesz? Że próbujesz mi wmówić, że jak tylko zobaczę jakiegokolwiek człowieka, to wyrabiam sobie o nim gotowe zdanie, nie dając mu żadnej szansy na pokazanie prawdziwego siebie i zaakceptowania jego inności, a dodatkowo z zasady postanawiam go traktować gorzej? Czy tak Twoim zdaniem to wygląda: "o! ten jest czarnoskóry, gdzie tu moja szufladka!? Hurrra, znalazłam! No, to już pozamiatane, ja tego gościa nie lubię i będę dla niego fe, bo on jest czarnoskóry" (zaraz zacznę pokładać się ze śmiechu, poważnie). Droga autorko, właśnie trafiłaś na osobę, której kompletnie zwisa, czy ktoś jest czarnoskóry, homoseksualistą, biseksualistą, starym, młodym, niepełnosprawnym, wytatuowanym czy okolczykowanym, a także jakiej jest narodowości, zawodu czy religii. Dlatego takie głupoty, jakie tu wypisujesz, nie mogły pozostać bez komentarza.
Dodatkowo pisząc "twój mózg funkcjonuje w zbliżony sposób co rozum Hitlera" popełniasz wielkie faux paux, obrażając ludzi poprzez przyrównanie ich do ludobójcy. Takie sugestie są nawet karalne, bo to się nazywa zniesławienie. Nie mam pojęcia, ile masz lat, ale to jest po prostu niesmaczne i niedojrzałe.
Z Twoim zdaniem się nie zgadzam, aczkolwiek szanuję Twoją krytykę. Zresztą jak każdą. Skoro jesteś tak tolerancyjną osobą, za jaką się uważasz, to powinnaś zaakceptować fakt, iż ja mogę mieć odmienną opinię. Nieprawdaż?
UsuńNie chcę się z nikim kłócić w komentarzach, ani nikogo na siłę przekonywać do swoich racji, więc po prostu zakończmy tę dyskusję. Posiadamy inny sposób myślenia, amen. Jeżeli zaś ma skromna persona wyjątkowa działa Ci na nerwy, to cóż mogę rzec.
Pozdrawiam!