11.05.2012

Robimy Internet plus oTAGowanie

Ostatnio natknęłam się w Blogosferze na bardzo fajną akcję. Robimy Internet! Jej inicjatorem jest Andrzej Tucholski (autor fantastycznego bloga Jest Kultura). Kwejk, Demotywatory, Wiocha... Strony ze śmieszną (częściej zaś żenującą) grafiką (jak zapewne wszyscy doskonale wiedzą). Pod tonami "zabawnych" obrazków toną fajne artykuły.
Bo przecież nikt na FB nie polubi linka do ciekawego postu na jakimś blogu (no chyba, że jest to jego własny post). Linkujemy tak właściwie jedynie grafikę, nie zaś prawdziwą treść. Właśnie tym problemem postanowił zająć się Andrzej. Oto zasady jego akcji. Przeczytajcie i dołączcie, bo pomysł jest naprawdę warty uwagi.

ZASADY
- Linkujesz do pięciu wartościowych autorów (bloger, vloger, podcaster, grunt aby był fajny)
- Nie chodzi o ich wielkość, nowość czy też wpływowość, są od tego osobne zestawienia a nie chcę mnożyć bytów. Chodzi o pięć stron (znowu: blogów, vlogów, Twój wybór), które w ostatnim okresie fajnie Ci się odbierało. Tyle :)
- Będzie bardzo super, jak każdy link opatrzysz krótkim komentarzem, by było łatwiej się rozeznać w propozycjach.
- Listę publikujesz na swoim kanale informacji – może to być Twój blog, profil na fejsie, soupka, flickr, cokolwiek. Niech tylko Twoi czytelnicy i znajomi to zobaczą i wystarczy. Będzie jednak super, jeśli też ich namówisz na ich własne listy. W końcu robimy Internety! (...)

Zachęcam wszystkich do kliknięcia na wyraz "Źródło". Przeniesiecie się wtedy do całego artykułu o tym pomyśle.

*****

Top 3 tygodnia
(będzie się pojawiało w każdy piątek)

Zdecydowanie moje największe odkrycie tego tygodnia, a może nawet i miesiąca. Facet, który sprawdza wiarygodność reklam telewizyjnych. Uśmiałam się jak nigdy. Jeden filmik lepszy od drugiego. Zajmuje on zaszczytne miejsce obok Niekrytego Krytyka w moim prywatnym YT rankingu.

Jest to jedyny blog modowy, który tak naprawdę regularnie odwiedzam. Dziewczyna ma w sobie to coś, co przyciąga ludzi. Nie chodzi tu o ubiór, tylko o naturalność (zarówno w przypadku swoich stylizacji, jak i postów). Widać, że robi to, co lubi i nikogo nie udaje. 
Miejsce w tym rankingu otrzymała jednak za fajny reportaż z wymiany uczniowskiej w Nowym Yorku, który pojawił się w tym tygodniu.

Strona, którą ubóstwiam za świetne artykuły i felietony. Jest to istny raj dla wszystkich humanistów. Nowe notki ukazują się często, bo aż dwa razy w tygodniu. Co prawda niczym szczególnym w minionych dniach się nie zasłużyła, ale co tam. Umieszczam ją tu za całokształt.

*****

Zostałam także otagowana przez deszczową_nimfę, więc biorę udział w bardzo popularnej ostatnio zabawie w blogosferze.

Oto jej zasady:
1. Każda oTAGowana osoba ma za zadanie odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez 'Taggera' i odpowiedzieć na nie na swoim blogu.
2. Po odpowiedzeniu na zadane pytania wybierasz nowe 11 osób do TAGowania i piszesz je w swoim w poście.
3. Tworzysz 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w TAGu i piszesz je w swoim TAGowym poście.
4. Wymieniasz w danym poście osoby oTAGowane przez Ciebie.
5. Nie oznaczaj oTAGowanych już osób.
6. Poinformuj wypisane osoby, że zostały oTAGowane.

Moje odpowiedzi

1.Co skłoniło Cię do założenia bloga?
Raczej KTO. 
Była to drzemiąca we mnie od zawsze humanistka, która domagała się natrętnie wyjścia z cienia.

2.Skąd bierzesz książki?
Z księgarń, z bibliotek i z Internetu. Nie mam żadnych oryginalnych źródeł pozyskiwania tych narkotyków. Niestety...

3.Czy czytasz/czytałaś(łeś) lektury w szkole?
Tak, czytam. Niektóre są naprawdę ciekawe, inne zaś to flaki z olejem odstraszające młodzież od literatury. Do tej drugiej grupy zalicza się m.in. "Stary człowiek i morze", zaś do pierwszej np. "Chłopcy z Placu Broni", "Krzyżacy" (oni byli naprawdę fajni, nie mam pojęcia, czemu tyle osób uważa ich za 
"potwora z piekła rodem").

4.Autorstwa jakiego pisarza przeczytałaś najwięcej książek?
Nie mam pojęcia. Sięgam po to, na co akurat mam ochotę. Przy swoim wyborze nie kieruję się autorem dzieła. Chociaż muszę przyznać, że bardzo cenię twórczość Melissy Marr oraz Alex Kavy.

5.Ulubiona poeta/poetka?
Wisława Szymborska. Bez dwóch zdań. Jest to tak właściwie jedyna poetka, którą darzę jakąkolwiek sympatią. Jej utwory są przepiękne i zrozumiałe dla każdego. Nawet dla takiej blondynki jak ja ;)

6.Czym interesujesz się oprócz czytania książek?
Mhm. Trudne pytanie. Lubię pływać, chodzić po górach, słuchać muzyki, oglądać dobre filmy, malować paznokcie, łazić po drzewach (parki linowe), jeździć na rowerze, grać w kosza ze znajomymi i strzelać laserami ;) Trudno to jednak nazwać jakimiś moimi zainteresowaniami. Po prostu to lubię i tyle. O, już wiem! Eureka! Oprócz czytania lubię też pisać. Wszystko. Zaczynając od recenzji, na opowiadaniach kończąc.

7.Sięgasz po poradniki?
Jak byłam mała (czyli miałam dwanaście lat) bardzo lubiłam książki w stylu "365 pomysłów na majsterkowanie" (tak na marginesie, to jestem chętna sprzedać/wymienić się z kimś tą książką - stan bardzo dobry). Teraz jednak jako człek zapracowany nie mam czasu na takie zabawy. Szkoda, ale cóż począć. Takie życie. Wracając jednak do tematu. Same poradniki trochę mnie nudzą. Jeżeli potrzebuję się czegoś dowiedzieć, to pytam wujka Google.

8.Jak Ci minął dzień?
Bez rewelacji. Szkolna rzeczywistość i odliczanie dni do wakacji. Jeszcze tylko kilka tygodni do powitania przeze mnie ciepłych krajów.

9.Ile godzin dziennie czytasz?
Zależy od dnia. Czasem zaledwie kilka linijek, innym razem całą powieść.

10.Zaraziłaś(eś) kogoś manią czytania?
Niestety nie. Aktualnie próbuję mojego kuzyna, ale jest on ciężkim przypadkiem wyjątkowo odpornym na tę chorobę.

11.Czy znajomi/rodzina wiedzą, że prowadzisz bloga?
Wiedzą Ci, którzy mają widzieć. I niech tak pozostanie. Nie mówię o tym każdej osobie z mojej klasy.

A teraz czas na pytania ode mnie:
1.Jaką książkę zabrałabyś/zabrałbyś na bezludną wyspę?
2.Jakie przedmioty znajdują się na Twoim biurku?
3.Jaki jest Twój ulubiony sposób na spędzanie wolnego dnia?
4.Jakiego zabiegu literackiego najbardziej nie lubisz w książkach?
5.Jakie jest Twoje ulubione słowo?
6.Czego nienawidzisz u innych ludzi?
7.Jakie jest Twoje największe marzenie, którego niestety nie da się spełnić?
8.Jaka książka wywołała u Ciebie największe wzburzenie?
9.Co lub kogo przedstawia tapeta na Twoim komputerze?
10.Jaki tytuł nosi książka, która wywołała u Ciebie łzy wzruszenia?
11.Czy myślałaś/eś kiedyś o napisaniu własnej powieści?

Do odpowiedzi na nie wyznaczam:

i wszystkich chętnych!

11 komentarzy:

  1. ciekawe odpowiedzi
    lubię tego typu zabawy, bo dają możliwość lepiej poznać blogowiczów :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Zresztą oprócz poznania blogowiczów można lepiej poznać samego siebie. Czasem nie zastanawiamy się nad swoimi zwyczajami i dopiero po przeczytaniu takiego pytania uświadamiamy sobie, co tak naprawdę lubimy.
      Podwójna korzyść ;)

      Usuń
  2. Ciekawy pomysł. Jednak pytanie nr. 4 przypomina mi z nieznanych powodów pracę domową z języka polskiego, której odrabiać nawiasem mówiąc nie cierpię:-) Mimo wszystko dla ciebie zrobię wyjątek i odpowiem na nie jak najszybciej i to z uśmiechem na ustach- a co!

    Dziękuję za otagowanie i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Jestem ciekawa Twoich odpowiedzi.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Bardzo ciekawe odpowiedzi. Ja osobiście książkę "Krzyżacy" uważam za baaardzo nudą, ale nie ze względu na tematykę tylko te długie opisy...
    Moi znajomi nie wiedzą, że prowadzę bloga i wolę, żeby tak pozostało. Nie widzę potrzeby rozgłaszania tego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś (jak byłam mniejsza) nienawidziłam opisów. Po prostu omijałam większość fragmentów z nimi w książkach. Teraz nie wyobrażam sobie dobrej lektury bez opisów. Według mnie wspaniale kreuję one świat przedstawiony powieści. Wszystko zależy jednak od upodobań. O gustach się podobno nie dyskutuje ;)

      Usuń
  4. Super pomysł - Robimy Internet i dzięki za AdBustera, nie znałam - świetny ! Czekam na kolejne perełki w piatek :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co. Nie masz pojęcia jak się cieszę, kiedy czytam takie komentarze. Po prostu dostaję skrzydeł ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Bardzo podoba mi się ta akcja "robimy internety". To prawda, że obecnie jesteśmy pokoleniem, nastawionym na wizualny odbiór, ale przecież treści też są ważne. Chętnie dołączę się do tej akcji na moim soupie ;D
    A mnie niektóre grafiki na kwejku okropnie bawią :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A koleś od reklam jest taki sobie, jednak Niekryty ma większą charyzmę, ten jest taki z lekka przymulony :D Ale pomysł dobry :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...