25.03.2013

3D czy 2D?


Klasyka vs nowoczesność. Efekty specjalne vs przesłanie. Walka trwa.

Wczoraj widziałam "Podróż na tajemniczą wyspę" w 3D. Kiedy oglądałam przygody bohaterów w mojej głowie zakiełkowało nieśmiałe pytanie: Czy, tak właściwie, filmy wykonane w trójwymiarze są lepsze od tych w 2D? Niewątpliwie na ich plus przemawiają wspaniałe efekty specjalne. Widz może przeżyć "bardziej" film, lecące na niego odłamy szkła powodują szybsze bicie serca. Jednak, czy właśnie owe efekty są tu najważniejsze?
Według mnie nie, o wiele bardziej liczy się przesłanie, jakość scenariusza. I teraz pojawiają się schody. Na palcach jednej ręki mogę policzyć filmy wykonane w technice 3D, które mają naprawdę dobrą i wciągającą fabułę. Być może należę do tej nielicznej grupy osób, na której ciągłe eksplozje nie robią większego wrażenia. Odnoszę dziwne wrażenie, że twórcy większości trójwymiarowych produkcji są święcie przekonani, iż tylko efekty liczą się dla widza. W wyniku pokracznej logiki reżyserów, zostajemy zasypywani coraz większą ilością bezsensownych filmów, gdzie banał banał pogania, ale nikt nie nazwie produkcji gniotem (jakby zapewne było w przypadku tego samego filmu nakręconego w 2D), bo przecież "efekty specjalne zapierały dech w piersiach". Kiedy słyszę takie opinie, mam ochotę zrobić wielki facepalm. Nie mogę uwierzyć, że dla większości widzów liczy się jedynie opakowanie, w jakim reżyser przedstawi swoją historię. Wystarczy ładne pudełeczko w kwiatki, a to, że w środku, pod warstwami kolorowej bibuły i przepięknych wstążeczek, znajduje się gówno, można już jakoś przeboleć. I jeszcze tłumaczmy sobie, iż to gówno gównem wcale nie jest. Nosz po prostu ręce opadywują do samej ziemi.
Nie jestem przeciwniczką postępu. Zaklinam się na Wielkiego Potwora Spaghetti, że polubię trójwymiar czy nawet dziewięciowymiar, o ile nie spowoduje on, że to, co naprawdę ważne w filmach, przestanie się liczyć. Obecnie, niestety, w 3D dominuje przerost formy nad treścią, przez co poziom nowych produkcji spada. Smutne, acz prawdziwe.
Ten wpis zakończę patetycznym oraz popularnym wśród brzydkich stwierdzeniem:
najważniejsze jest wnętrze.
_____
Ogłoszenia parafialne
  1. Tworzę nowy szablon na bloga. Trzymajcie kciuki.
  2. Planuję konkurs z książkowymi nagrodami. Szukam tylko okazji, bo konkurs bez okazji to nie konkurs. Mhm... Dobrym pretekstem byłoby uczczenie siedemdziesiątego obserwatora.
  3. Do 31 marca można pójść do Multikina na film 2D za 11 zł. Jeśli ktoś zainteresowany, to TUTAJ znajdują się szczegóły odnośnie promocji.
  4. Planuję kupno Ipoda 4. Warto? Jeśli ktoś go ma, to byłabym wdzięczna, gdyby w komentarzu napisał, czy jest zadowolony z produktu.



11 komentarzy:

  1. Masz rację. Nie lubię 3D, nie widzę jakiejś suepr róznicy, bo zwykle tylko kilka scen jest robione głównie pod ten obraz. A poza tym ja muszę nosić okulary do kina, bo jestem krótkowidzem i noszenie dwóch par okularów podczas seansu za wygodne nie jest. I to prawda, że czasami scenarzyści chcą wszystko nadrobić ładnymi obrazkami. No niestety, to tak nie działa.
    Już się cieszyłam na jakąś fajną promocję, ale obejmuje to filmy, które albo już widziałam, albo które mnie nie interesują, ech :D Niemniej cieszę się, że takie ciekawostki wstawiasz i się nimi dzielisz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję z tymi "podwójnymi okularami".
      Zawsze się dziwię jak moja babcia może latem chodzić w dwóch parach i one jej nie przeszkadzają (przeciwsłoneczne + normalne).

      Usuń
  2. Niekiedy lubie obejrzec sobie film w 3d, ale tylko taki pełen akcji, moim zdaniem bez sensu jest robic obyczajówki w 3d. Czekam na nowy szablon, jestem ciekawa co z tego wyjdzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa, co z tego szablonu wyjdzie. Mam nadzieję, że będzie czytelnie i ładnie dla oka.
      Tak de facto, to jest on już skończony, ale czekam na ocenę bloga w pewnej ocenialni. Dopóki oceniająca jej nie opublikuje, niestety nie mogę nic zmieniać w wyglądzie bloga.

      Usuń
  3. 3D? Kompletne nieporozumienie - widzę gorzej, boli mnie głowa i nie dostrzegam nic ekscytującego w oglądaniu tych rzekomo ulepszonych scen. Mam wrażenie, że filmy w 3D robią tylko po to, żeby więcej kasy łoić - różnica w cenach biletów jest całkiem spora. Najgorsze że ostatnio rzadko kiedy jakiś film NIE jest w 3D. Ostatnio zarezerwowałam bilety i na miejscu okazało się, że seans jest w 3D, czego się kompletnie nie spodziewałam. A był to problem, bo osoba mi towarzysząca nosi okulary, nie mówiąc już o tym, że to 3D zwyczajnie źle się ogląda nawet bez okularów.

    Co innego jeśli chodzi o IMAX, w którym miałam okazję być. Tam faktycznie robiło to wrażenie. Niemniej filmom w 3D w multikinach czy heliosach mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, IMAX na tle innych kin pozytywnie się wyróżnia. Tylko bilety droższe od tych sprzedawanych w Heliosie czy Multikinie. No cóż, za komfort trzeba płacić.

      Usuń
  4. Hm...Są filmy, które najlepiej się ogląda w 3D i są też takie, na które jak się wybrać to najlepiej w 2D. Poza tym sprawa okularów - dla dzieci są one za wielkie, wprawdzie ja mam te szesnaście lat, a one i tak mi zlatują, więc jak do kina to tylko w spiętych włosach, no i jest jeszcze sprawa "podwójnych" okularów, o których dziewczyny wyżej już wspomniały. Szczególnie, że sama mam taki problem, więc ostatnio jak byłam na 3D to musiałam oglądać bez swoich, ale przy mojej dość małej wadzie mogłam sobie na to pozwolić.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie męczą filmy 3D, po drugie rzadko kiedy CAŁY film jest w 3D. To zbyt męczy oczy i nie mogłoby być takie długie.

    Kupno ipoda zawsze się opłaca, to moje własne zdanie. Sama miałam już dwa, niestety jeden zepsułam i nad tym bardzo ubolewam. Mam teraz zastępczy, który w ogóle mi się nie podoba i ma jedynie 16gb pamięci (poprzedni miał 60, więc jest to różnica), oraz mniejszy wyświetlacz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzisiaj Święta,
    Więc świątecznie
    Ciebie słodko pozdrawiamy
    I życzonka Ci składamy.
    Rozpisywać się nie chcemy,
    Już to zrobiliśmy w blogu,
    Ale mocno Cię tulimy,
    Najlepszego Ci życzymy! :)
    Słodkich Świąt!
    Życzą
    Włóczykije – Monika i Rafał

    PS. Sorry, że tak "nie na temat", ale najwyżej skasujesz komentarz, a zależało nam na złożeniu życzeń znajomym blogerom, by ich serca poczuły się bardziej wiosennie w te mało wiosenne dni... ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie chodzę na filmy 3D kina - pierwsza sprawa to okulary, jestem krótkowidzem i nie wyobrażam sobie nałożenia kolejnych; a druga taka, że nie są one wcale lepsze, przynajmniej ja nie muszę mieć dodatkowych efektów. Jeżeli fabuła filmu jest rewelacyjna, itp. to bez nich spędzę przyjemnie i z satysfakcją ten czas. A nie oglądam raczej stricte filmów akcji. O, jeszcze, jeśli mam do wyboru 2D i 3D to wybieram pierwszy - można powiedzieć, sprawdzony;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...